Ten właśnie wspomniany powyżej dom, został zbudowany według to bardzo prostej wręcz zasady. Otóż północna jego część od ulicy to z kolei duży wręcz salon, który jest otoczony stelażem obłożonym właśnie gałęziami tarniny (tężniami), za którym to znajduje się, tak zwana, „szafa”, która zawiera schody, łazienki, garderoby, kuchnię, a także pomieszczenia techniczne. Z kolei południowa jego stronata od lasuto wolne właśnie przestrzenie ograniczone jedynie to szklanymi ścianami. Właśnie dzięki temu, odnosi się wrażenie, że las niemal to „wchodzi” do środka pod oknami można z kolei spotkać kuny, dzikie koty, a także różne to wręcz gatunki ptaków. podłoga na całym parterze to z kolei białoszary marmur. i własnie w tym domu, dominują wręcz duże to przeszklenia ściany słupowo-ryglowe, które doświetlają właśnie ten budynek od jego piwnicy po pierwsze to piętro. Z kolei to świetlik dachowy, to rozwiązanie jakby, „szyte na miarę“powstał on na specjalne to zamówienie architekta. Natomiast stolarka otworowa, jest wykonana w tak zwanych, systemach Reynaers. Natomiast teren wokół tego domu, podobnie jak właśnie sam budynek, niemal to wtapia się wręcz w zastaną przez architekta przestrzeń.
